Edukacja

Scenariusz dla eksportu

Polska awansowała na trzecie miejsce wśród eksporterów mebli na świecie. Na zdjęciu: wnętrze Centrum Magazynowego Logistic Szynaka.

Scenariusz dla eksportu

Z opublikowanych przez ONZ danych, na które powołuje się OIGPM, wynika, że Polska awansowała na 3. miejsce w rankingu największych eksporterów mebli na świecie, wyprzedzając tym samym Włochy.

Reklama
Banner All4Wood 2024 - 750x100

Co prawda najnowsze statystyki nie obejmowały jeszcze Chin, Wietnamu i Francji, ale mocna pozycja polskiego eksportu jest bezsporna. Awansu na 2. miejsce można się spodziewać w ciągu maksymalnie 5 lat, a przyjmując wariant optymistyczny – w 2 lata. Chyba każdy sportowiec zgodzi się z tym, że najgorsze miejsce, jakie może zająć, z wyjątkiem ostatniego, to tuż za podium. Jeszcze do niedawna syndrom czwartego miejsca w rankingu „najwięksi eksporterzy mebli na świecie” dotykał polską branżę. Ubiegłoroczne wyniki w handlu zagranicznym sprawiły jednak, że Polska wyprzedziła Włochy i uplasowała się na trzecim miejscu podium. Za Chinami i Niemcami.

Jacy są najwięksi eksporterzy mebli?

Polska branża meblarska już w ub.r. odniosła kolejny sukces – skomentował Michał Strzelecki, dyrektor biura Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli. Według najnowszych danych opublikowanych przez ONZ (co prawda jeszcze bez Chin, Wietnamu i Francji) polska branża meblarska awansowała w ub.r. na 3. miejsce wśród największych eksporterów mebli na świecie, wyprzedzając tym samym Włochy. Pierwsze miejsce w powyższym rankingu niezmienne zajmują Chiny z wynikiem około 58 mld dolarów (prognoza na 2017 r.). Drugie miejsce należy do Niemiec (12,9 mld dolarów). Trzecie należy do Polski (11,55 mld dolarów), a czwarte miejsce zajmują Włochy z wynikiem 11,24 mld dolarów.

Chciałbym jeszcze zwrócić szczególną uwagę na fakt, iż porównując dynamikę wzrostów wartości wyeksportowanych mebli przez Niemcy i Polskę w latach 2016 i 2017, zestawienie to wypada zdecydowanie na korzyść naszych producentów mebli. Jeszcze w roku 2016 różnica w wartości wyeksportowanych mebli pomiędzy Niemcami a Polską wynosiła 1,69 mld dolarów. Tymczasem w ub.r. różnica ta uległa zmniejszeniu do kwoty 1,35 mld dolarów. Zakładając utrzymanie podobnej dynamiki w najbliższych latach możemy się spodziewać, iż Polska awansuje w rankingu eksporterów na 2. miejsce w ciągu maksymalnie 5 lat. Patrząc jednak z optymizmem na rozwój naszej branży meblarskiej zakładam, iż ten awans może nastąpić nawet w roku 2020 – dodaje.

Różowe okulary eksportera

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, na koniec ub.r. produkcją mebli w Polsce zajmowało się ponad 27 tys. podmiotów. W ub.r. za 76%. produkcji mebli w Polsce odpowiadało 407 dużych i średnich firm. Z kolei ponad 25 tys. firm mikro zrealizowało 10% wartości produkcji sprzedanej. Prognozy na kolejne lata napawają optymizmem. Firma KPMG szacuje, że wartość produkcji sprzedanej do 2020 r. przekroczy poziom 50 mld zł.

Jedynym mankamentem jest to, że polska branża przy bardzo dobrych wynikach osiąga zbyt niskie marże na meblach. Mimo obecności Polski w ścisłym gronie liderów produkcji i eksportu mebli na świecie, brakuje silnych polskich marek. Konsekwencją tego są marże na niższym poziomie. Dla przypomnienia – już od kilku lat pod względem wolumenu produkcji trafiającego na eksport Polska zajmuje 2. miejsce na świecie, ustępując pola wyłącznie Chinom.

W fabryce świata

Jak podaje CSIL (Centre for Industrial Studies), Chiny są największą fabryką, odpowiedzialną za 39% światowej produkcji mebli. Państwo Środka to również główny eksporter mebli na świecie. Co ciekawe, według danych CSIL, gdy w 2016 r. wartość chińskiego eksportu mebli spadła, to Wietnam stał się najszybciej rozwijającym się eksporterem mebli. Należy jednak pamiętać, że do wyścigu kraj ten startował z niskiego pułapu.

43%
firm działających na rynku meblarskim w Polsce sprzedaje swoje produkty za granicą (źródło: KPMG w Polsce na podstawie badania firm działających na rynku meblarskim w Polsce)

Kilka miesięcy temu w niemieckim tygodniku „Der Spiegel” ukazał się artykuł, w którym zwrócono uwagę na to, iż nie tak dawno Chiny były rozwijającą się gospodarką, postrzeganą przez uprzemysłowione państwa Zachodu jako gigantyczny rynek, na którym mogli sprzedawać swoje towary. Następnie kraj ten stał się fabryką świata, miejscem o niewyczerpanych zasobach ludzkich. Teraz jednak, jak wskazuje „Der Spiegel”, Państwo Środka wyrosło na potężnego konkurenta. Chińskie firmy rozwijają inteligentne maszyny i zakłady produkcyjne, budują samochody, wiele z nich z silnikami elektrycznymi. Słowem: wkraczają w sektory, które do tej pory były domeną Niemiec.

Chociaż kwestię importu do naszych zachodnich sąsiadów tanich mebli, wyprodukowanych w fabryce świata, potraktowano w artykule marginalnie, to wnioski po lekturze tekstu opublikowanego w niemieckim tygodniku są oczywiste. Według „Der Spiegel” Chiny wymyśliły, jak skopiować model odnoszący sukcesy w Niemczech i stają się teraz zagrożeniem dla oryginału. Przy założeniu, że na rynku nie dojdzie do żadnych potężnych zawirowań, przewaga jaką Państwo Środka wypracowało w eksporcie mebli, w najbliższych latach, jest nie do odrobienia.

Najwięksi eksporterzy mebli a scenariusz dla naszych sąsiadów

Z komentarza, którego Axel Schramm, prezes Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Meblarskiego (VDM), udzielił portalowi German Furniture Brands, wynika, że w ub.r. wartość eksportu generowanego przez niemieckich producentów mebli wzrosła o 0,4 %, a popyt na meble „Made in Germany” uległ ogólnej poprawie.

Nawet jeśli kwoty eksportowe w zależności od firmy znacznie się różnią, handel zagraniczny staje się ważnym filarem dla naszych producentów – poinformował Axel Schramm. Ogólnoświatowy wskaźnik eksportu wzrósł w zeszłym roku do 32,4%. Oznacza to, że prawie co trzeci mebel „Made in Germany” jest sprzedawany za granicą. W br. stowarzyszenie spodziewa się sprzedaży o podobnej skali – z bilansem na małym plusie. Jeśli polscy eksporterzy mają w perspektywie prześcignięcie niemieckich powinni liczyć na dużo więcej niż „mały plus”. Sprzyjać ma temu wzrost światowej konsumpcji mebli.

Teoria konsumpcji

CSIL przewiduje, że w 2018 r. konsumpcja będzie rosła realnie o 3,5% na całym świecie. Najszybciej rozwijającym się regionem pozostanie Azja, a realne wzrosty w pozostałych regionach mogą sięgać od 1 do 3%. Prognozy dla Ameryki Północnej są bardziej korzystne niż dla Europy, natomiast Ameryka Południowa pozostanie w fazie recesji. Czy te globalne tendencje przyniosą na tyle obiecujące perspektywy, by firmy, które do tej pory nie eksportowały mebli, spróbowały swoich sił na rynkach zagranicznych? Jak nastroje sprzyjające globalnej konsumpcji mebli wpłyną na wyniki polskich eksporterów? Na pełne odpowiedzi na te pytania trzeba poczekać przynajmniej do 2020 r. Wtedy to nastąpi weryfikacja założeń optymistycznego scenariusza dla eksportu.

TEKST: Anna Szypulska

Artykuł został opublikowany w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 9/2018