Czy total look to trend naszych czasów? Stylowy i efektowny, blisko spokrewniony z eleganckim stylem quiet luxury albo z hamptons, niezmiennie robi furorę na wybiegach mody oraz na czerwonych dywanach wielkich imprez.

Trzeba przyznać, że total look zdobywa również wnętrza. W takim wydaniu nabierają one niezwykłego, ponadczasowego smaku i nieszablonowego szlifu. Sprawdza się również w niedużych mieszkaniach, które wręcz potrzebują stonowanych stylizacji z wyważonym, nieprzytłaczającym wizualnie zdobnictwem.

Total look we wnętrzu? Dlaczego nie!

Idealnym przykładem jest realizacja pracowni KODO. 45-metrowe warszawskie mieszkanie urządzone na potrzeby pary z małym dzieckiem. Na jego oryginalną aranżację złożyły się zarówno wprowadzone zmiany w układzie pomieszczeń oraz ich funkcjonalności, jak i doskonale dobrane materiały wykończeniowe i dodatki.

Pierwotną kuchnię przeniesiono – i w postaci aneksu połączono z salonem. Natomiast w jej miejscu wygospodarowano mały pokój.

Powstał układ, w którym znalazło się miejsce nie tylko na stół jadalny w strefie dziennej, lecz również – zamkniętą garderobę w dużym holu. Wizualnie stanowi ona przedłużenie kuchni.

Spora przestrzeń do gotowania, salon z narożnikiem, funkcjonalna sypialnia oraz praktycznie zorganizowany przedpokój to elementy, które dają efekt mieszkania większego niż jest w rzeczywistości.

Największe wyzwania w realizacji wnętrza

Pierwotnie było to mieszkanie dwupokojowe. Na etapie projektu zaplanowano znaczną przebudowę. Kuchnia została przeniesiona, a w jej pierwotnej lokalizacji został wydzielony mały pokój. W dużym holu wydzielono zamkniętą garderobę, która wizualnie jest przedłużeniem kuchni. Wnętrza miały być jasne i eleganckie.

Kluczową rolę odgrywa tu także stylistyka. Wnętrze miało być przede wszystkim jasne i eleganckie. Do jego aranżacji wybrano więc spójną i stonowaną kolorystykę, która tworzy uniwersalną, ponadczasową bazę. Trio kolorystyczne, złożone z bieli, chłodnych odcieni beżu oraz szczotkowanego złota buduje pomieszczenia w różnych konfiguracjach, w żadnej nie popadając w banalność.

Wrażenie robią przede wszystkim wariacje na temat beżu, zamknięte w niestandardowych elementach wykończenia – frontach kuchni na wysoki połysk, tapicerowanych welurem meblach, mięsistej tkaninie wezgłowia łóżka czy zasłon, ryflowanych drzwiach szafek sypialni czy łazienki. Kremowe kreacje zdobi unikatowa biżuteria tego wnętrza – utrzymane w barwie matowego złota elementy, które konsekwentnie goszczą w designerskich oprawach oświetleniowych, uchwytach zabudowy, armaturze, klamkach czy częściach konstrukcyjnych mebli.

Są również dekoracje, które skrupulatnie dopasowano do stylistyki wnętrza. Sztukaterie naścienne i przysufitowe, pionowe linie materiałowych paneli ściennych, lamelowa tafla frontów i okapu, strategicznie rozmieszczone lustra – to elementy, które nie tylko zdobią, lecz również optycznie powiększają pomieszczenia. Całość dopełniają drobiazgi – szkło oraz ceramika w nietypowych wydaniach, kompozycje kwiatowe oraz subtelne tekstylia, które z łatwością budują nienachalną przytulność miejsca. Bez wątpienia jest to aranżacja, która przetrwa próbę czasu.

O realizacji:

• Lokalizacja: Warszawa
• Powierzchnia mieszkania: 45 m²
• Poziom: parter
• Pomieszczenia: salon z aneksem kuchennym, hol, sypialnia master, łazienka, pokój dla dziecka
• Przeznaczenie: dla pary z niemowlakiem