Zmowa cenowa na rynku łazienek? Radaway z zarzutami
6 maja, 2025 2025-05-06 8:12Zmowa cenowa na rynku łazienek? Radaway z zarzutami

Zmowa cenowa na rynku łazienek? Radaway z zarzutami
W sierpniu 2023 r. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie wyjaśniające dotyczące możliwego ustalania cen na rynku wyposażenia łazienek. Pracownicy UOKiK przeszukiwali wtedy m.in. siedzibę spółki Radaway. Okazuje się, że sprawa ma swój ciąg dalszy.
Od blisko dwóch lat UOKiK sprawdza, czy przedsiębiorcy działający na rynku łazienek i sprzedający wyposażenie do nich, naruszyli przepisy antymonopolowe.
- Prezes UOKiK wszczął postępowanie przeciwko spółce Radaway oraz jej dyrektorowi handlowemu.
- Firma mogła przez prawie 10 lat w niedozwolony sposób ustalać ceny wyposażenia łazienek.
- W efekcie konsumenci mogli zostać pozbawieni możliwości tańszego zakupu tych produktów.
Spółka Radaway jest producentem, a także, od 2016 r., hurtowym sprzedawcą wyposażenia łazienek marki Radaway. Są to m.in. kabiny prysznicowe, brodziki, parawany nawannowe czy odpływy liniowe.
UOKiK bada, co się działo na rynku łazienek
Dowody, którymi dysponuje prezes UOKiK, zdobyte m.in. podczas przeszukania, wskazują, że spółka Radaway mogła co najmniej od 2016 r. ustalać ceny, w których miały być sprzedawane jej produkty w niezależnych od niej sklepach internetowych.
Zgodnie z prawem każdy sprzedawca będący niezależnym przedsiębiorcą powinien samodzielnie kształtować ceny produktów, kierując się indywidualnym rachunkiem ekonomicznym. Odgórne ustalanie przez dystrybutora cen jest niezgodne z prawem i powoduje, że na rynku nie można kupić produktów taniej niż ustalone w niedozwolonym porozumieniu – informuje UOKiK.
Spółka Radaway mogła również koordynować działania sklepów internetowych i sprawdzać, czy stosują się do ustaleń dotyczących wysokości cen odsprzedaży. Ponadto mogła dyscyplinować właścicieli sklepów, którzy chcieli sprzedawać produkty Radaway taniej. Konsekwencją wówczas byłaby m.in. utrata rabatów. Sklepy mogły również same obserwować swoje ceny i przekazywać Radaway informację, jeśli zauważyły tańsze produkty u konkurentów.
Zarzuty naruszenia prawa ochrony konkurencji otrzymał również jeden z menedżerów Radaway. Mógł on m.in. nadzorować stosowanie narzuconych cen i dyscyplinować sklepy internetowe, w tym decydować o obniżeniu rabatów tym, które stosowały ceny niższe niż odgórnie ustalone.
Efekty podejrzewanej zmowy mogły być niekorzystne dla osób urządzających łazienkę lub planujących jej remont. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, będzie to oznaczało, że niemożliwy był zakup produktów marki Radaway taniej niż po ustalonych przez tę spółkę cenach.
Urządzenie łazienki stanowi jeden z największych wydatków przy remoncie czy wykończeniu domu lub mieszkania. Dlatego konsumenci szukają produktów w korzystnych cenach u różnych przedsiębiorców. W tym przypadku mogli zostać pozbawieni wyboru wyposażenia marki Radaway w konkurencyjnych cenach, bowiem mogły one być wynikiem zmowy rynkowej – informuje Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Co grozi za udział w zmowie cenowej?
Urząd przestrzega, iż za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10% obrotu przedsiębiorcy. Menedżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł.
Dotkliwych kar za udział w zmowie można uniknąć dzięki programowi łagodzenia kar (leniency). Daje on przedsiębiorcy uczestniczącemu w nielegalnym porozumieniu oraz menadżerom odpowiedzialnym za zmowę szansę obniżenia, a niekiedy uniknięcia sankcji pieniężnej. Można z niego skorzystać pod warunkiem współpracy w charakterze „świadka koronnego” z prezesem UOKiK oraz dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących istnienia niedozwolonego porozumienia.
ZOBACZ TAKŻE: Wyposażenie łazienek pod lupą UOKiK
UOKiK przypomina również, że prowadzimy program pozyskiwania informacji od anonimowych sygnalistów. Zastosowany system zapewnia całkowitą anonimowość, również wobec Urzędu.
Źródło: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.