Branża

Zmiany klimatyczne

Jaka jest przyszłość AI w biznesie - zastanawia się w najnowszym felietonie Tomasz Wiktorski, właściciel B+R Studio Tomasz Wiktorski.

Zmiany klimatyczne

Od wielu lat wskaźnikiem klimatu branży meblarskiej na rozpoczynający się rok były targi IMM w Kolonii. W tym roku targi odwołano. Wiele to mówi o klimacie branżowym u naszego największego partnera handlowego.

Reklama
Banner reklamowy reklamuj się w BIZNES.meble.pl listopad 2024 750x200

Parafrazując stare azjatyckie przysłowie problemy jednych są szansą dla drugich. Na nieobecności IMM prawdopodobnie skorzystają targi MEBLE POLSKA. Frekwencja zapowiada się rekordowo. Zarówno wystawców, jak i zwiedzających. Według moich informacji również delegacje z USA wybierają się na targi do Poznania. Przygotujcie więc amerykańskie kolekcje! Polscy meblarze potrzebują impulsu, aby wyrwać się z marazmu, który pogrąża część firm razem z przedłużającym się kryzysem.

Mniej za więcej

Właśnie ukończyłem 15. edycję raportu Polskie Meble Outlook 2025. Zachęcając do zapoznania się z nim chciałbym podzielić się kilkoma spostrzeżeniami. Pozwolę sobie skupić się na kwestiach średnich wolumenów i średnich cen w eksporcie i imporcie. Średnia cena eksportowanych z Polski mebli systematycznie rośnie. Ostatnio, w 2024 roku, sięgnęła 3.494 euro za tonę, czyli o 1% więcej niż w poprzednim roku i aż o 27% więcej niż w 2021 roku!

Najwyraźniej ofertę polskiego meblarstwa ceni się coraz bardziej na świecie, a ono przesuwa się z ofertą w kierunku wyżej wycenianych półek cenowych. Jest jednak pewne „ale”. Wolumen eksportowanych mebli, liczony w kilogramach w ubiegłym roku zmalał o 1%. Czyli niedużo… Tyle że w porównaniu do 2021 wolumen zmalał blisko o 16%. Mniej za więcej. To hasło już przywoływałem we wcześniejszych felietonach. Czysta ekonomia. Wyższa cena równa się niższa sprzedaż.

Reklama
Banne 300x250 px Furniture Romania ZHali Imre

Popatrzmy teraz na import. Średnie ceny w imporcie ostatnio spadły o 4%, chociaż w perspektywie 2021 roku wzrosły o 18%. Wyraźnie mniej niż wskazane ceny polskiego eksportu. Gdyby przyjrzeć się poszczególnym kategoriom, to znajdziemy takie, gdzie cena importu nawet spadła w porównaniu do 2021 roku. Dodajmy jeszcze wolumen importu dla pełnego obrazu. W 2024 roku wzrósł on o 15%. Z perspektywy 2021 roku jest jednak niższy o 8%.

Wchodząc w szczegóły analiz można jeszcze zauważyć, że średnia różnica pomiędzy polskim eksportem a importem wyraźnie spadła. Zazwyczaj średnia cena eksportowanych z Polski mebli była niższa niż cena towarów importowanych. W 2022 roku różnica ta wynosiła aż 560 euro za tonę na korzyść mebli z Polski. W 2024 roku skurczyła się jednak zaledwie do 124 euro.

Zmiany klimatyczne także w handlu meblami

Nic zatem dziwnego, że część firm ma problemy. Tani import – szczególnie z Azji, z Chin (+35%) i Wietnamu (+49%), wypiera droższe meble z Polski. Jeśli dana firma nie potrafi znaleźć i przekonać odbiorców do swoich droższych mebli, to ma problemy.

W 2024 roku eksport Polskich mebli wzrósł tylko do kilku krajów. To m.in. Ukraina, USA, Czechy, a także Holandia. W przypadku pozostałych państw albo był w okolicach „zera”, albo wyraźnie na minusie. Zmiany klimatyczne w zakresie międzynarodowego handlu meblami są wyraźne.

Dołóżmy do tego forsowane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska ograniczenie podaży drewna w imię ochrony lasów i walki ze zmieniającym się klimatem. Ceny drewna, nawet przy spadającym popycie na polskie meble, są nadal wysokie. Wyłączone z użytkowania lasy wkrótce zgniją. Płace wzrosną, ale ludzie stracą prace. A my kupimy meble z azjatyckiego drewna, zwiększając przy okazji emisję CO2. Czy aby ta sytuacja nie przypomina walki z termometrami rtęciowymi, aby wprowadzić energooszczędne żarówki z rtęcią?

Patrząc na spadającą dynamikę wydajności polskiej branży meblarskiej, ograniczeń podaży surowca, a także rosnących kosztów pracy i energii przedstawiłem w raporcie Polskie Meble Outlook 2025 prognozę spadającej wartości branży meblarskiej. Nota bene zapraszam do lektury całego raportu, ponieważ kluczowych danych jest tam więcej.

Czego powinniśmy się domagać w bieżącej sytuacji? Mądrej Polityki Leśnej Państwa – przeanalizowanej i przeliczonej, a nie chaotycznych, nieuzasadnionych haseł wyborczych, które tylko chwytliwie brzmią. Takich jak pejoratywnie brzmiące „Wyłączymy z wycinki…!”

ZOBACZ TAKŻE: Wycinka branży przemysłu drzewnego

Drogi Rządzie! Przestań piłować gałąź, na której wszyscy siedzimy.

Co może ożywić jeszcze rynek mebli? Pokój w Ukrainie.

TEKST: Tomasz Wiktorski

Felieton ukazał się w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 2/2025.