Branża

Wycinka branży przemysłu drzewnego

Tomasz Wiktorski, właściciel B+R Studio Tomasz Wiktorski.

Wycinka branży przemysłu drzewnego

Walka ekologów o ochronę lasów zamienia się w wycinkę przemysłu drzewnego, meblarskiego i papierniczego. Wdrożono plan uśmiercenia polskiego lidera eksportu.

Reklama
Banner reklamowy reklamuj się w BIZNES.meble.pl listopad 2024 750x200

Bardzo lubię Las. Zapach, szum drzew, śpiew ptaków, zbieranie grzybów, spokój. Szanujemy się nawzajem. Dbam o środowisko. Sadzę drzewa. Posadziłem ich kilkaset. Część wokół mojego domu. Nawet nadałem niektórym imiona. Wynoszę śmieci z lasu. Sortowałem własne śmieci na długo przed tym, kiedy zaczęło to być wymogiem. Ograniczam zużycie prądu i plastiku. Las dba o mnie. Daje mi miejsce relaksu i pracy. Daje mi drewno. Drewno daje mi miejsce schronienia – materiał na budowę domów, ścian i dachów. Daje mi przestrzeń życia: meble, przybory kuchenne, aż w końcu papier ten do książek i bardziej prozaicznych czynności. Na koniec też trumny.

Las to uprawa podobnie jak zboże

Z tą małą różnicą, że jeden sezon trwa około 100 lat. W fazie wzrostu i dojrzewania drzewa najszybciej przybierają na wysokość i na wadze. Wtedy też wiążą najwięcej dwutlenku węgla. Po okresie dojrzewania przyrost jest już nieznaczny. To dojrzewanie trwa od około 80 do 120 lat – w zależności od gatunku. Powyżej 180 lat większość drzew zaczyna tracić kondycję zdrowotną i obumierać. Czy możecie sobie wyobrazić, ile CO2  emituje wydobycie rudy metali, transport, przetopienie, wykonanie półfabrykatów, a ostatecznie wyrobów gotowych z metalu? 13.600 kg ekwiwalentu CO2.

Porównajcie to z drewnem – 572 kg CO2. Dodajmy, że tona drewna magazynuje około 1.300 kg CO2 – metalu nie. Jaki jest bilans środowiskowy emisji CO2? To samo z plastikiem i innymi materiałami. Aby redukować emisję CO2 i magazynować jak najwięcej CO2  w wyrobach, powinniśmy korzystać w jak największym stopniu z drewna. Niestety, stare lasy nie wiążą tak szybko i tak dużo dwutlenku węgla jak młode. A w ostatniej fazie uwalniają więcej niż pochłaniają.

Reklama
Banne 300x250 px Furniture Romania ZHali Imre

Praktycznie wszystkie lasy w Polsce to zaplanowane uprawy. Ktoś je zaplanował, posadził, pielęgnował, prowadził. Każda powierzchnia leśna w Polsce przeszła przynajmniej kilkukrotnie cykl produkcji od czasu kiedy była lasem pierwotnym. Inaczej niż na świecie, w Polsce od drugiej wojny światowej przybywa lasu. Powierzchnia leśna zwiększyła się o ponad 2,7 mln ha – o prawie 9% powierzchni Polski. Dziś lasy zajmują około 30% powierzchni kraju. Zasoby drewna w lasach zwiększyły się 3-krotnie. Proces zwiększania lesistości i zasobów drewna na pniu dzieje się również teraz. Dostęp publiczny do lasów jest powszechny i wolny.

Las i drewno to strategiczny zasób naszego kraju

Można go chronić i zwiększać równolegle rozwijając krajowy przemysł niezależny od importu. Lasy rozwijają się, także dzięki temu, że przemysł to finansuje. Finansuje ochronę i pielęgnację. W miejsce każdego ściętego drzewa sadzi się dwa nowe.

Wytłumaczcie mi, zatem dlaczego koalicja rządząca wybrała się na krucjatę przeciw przemysłowi drzewnemu. Pod hasłem walki z wycinką drzew wycina polski przemysł drzewny, meblarski i papierniczy? Plan jest taki: w 2026 roku Lasy Państwowe pod dyktando Ministerstwa Klimatu i Środowiska ograniczą pozyskanie drewna do 35 mln m3 – to 21% mniej niż w 2022 roku. Jak zareaguje przemysł? Co ma zrobić? Zwolnić 21% pracowników? A co z kredytami? Rozpoczętymi inwestycjami? Co z ludźmi? Mają przekwalifikować się na producentów samochodów elektrycznych? Gratuluję pomysłu.

Już ostatnie dwa lata pokazały, że mamy kryzys i zatrudnienie spadło. Średnia cena eksportu polskich mebli w 2022 była o 18% niższa niż import z Chin do UE. W 2024 będziemy już o 17% drożsi od Chin. To konsekwencje ceny surowca, prądu i wzrostu wynagrodzeń. Straciliśmy konkurencyjność. Czy LP z Ministerstwem realizują więc planowe wygaszanie produkcji leśnej planując śmierć polskiego meblarstwa?

Większość wyborców koalicji rządzącej uważa, że w Polsce prowadzona jest rabunkowa polityka leśna. To kłamstwo. Minister Paulina Hennig-Kloska i wiceminister Mikołaj Dorożała przecież muszą to wiedzieć. Są inne sposoby ochrony lasów niż zakaz pozyskania drewna. Dużo mniej szkodliwe dla lasu, środowiska i gospodarki.

ZOBACZ TAKŻE: Kogo uwierają polskie lasy?

Jak poprawić poziom ochrony lasów w Polsce? Wysłać Mikołaja Dorożałę do Amazonii. Przy okazji tam również ochrona się poprawi.

TEKST: Tomasz Wiktorski

Felieton ukazał się w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 1/2025.