Gdzieś pomiędzy medialną nagonką na kulturę zap***olu, a wypowiedziami milionerów, że w Polsce nie powinno się wprowadzać czterodniowego tygodnia pracy, upłynęły nam ferie zimowe.

Reklama

Jeszcze do niedawna nieco poddenerwowana wysłuchiwałam westchnięć pod hasłem: Kiedyś to były ferie. Dzisiaj sama wzdycham w podobnym tonie. W szkole podstawowej przerwę międzysemestralną spędzałam zjeżdżając na wypchanym sianem lub słomą worku z górki za stodołą albo na kręciołce. Czym była kręciołka? Mogłabym napisać, że to urządzenie rekreacyjne. Prawda jest jednak taka, że była to przedziwna konstrukcja. Trochę przypominała karuzelę, która, obracając się wokół własnej osi na środku zamarzniętego stawu, wprawiała w ruch sanki. Niech mnie tylko nikt nie pyta, czy to było bezpieczne. Mam uzasadnione wątpliwości, graniczące z pewnością, że nie było.

Kiedyś był śnieg, był mróz. Nie było TikToka, tylko Pan Tik-Tak. Natomiast AI [ejaj], to można było usłyszeć, gdy ktoś spadł z sanek albo nie wyhamował na ślizgawce. Dzisiaj jest inaczej, choć nie twierdzę, że gorzej. Po prostu inaczej.

Wakacje w sierpniu we Włoszech, ferie w lutym w Polsce

Przez wiele lat byłam pod dużym wrażeniem masowych urlopów, na które Włosi udają się w sierpniu. Od połowy lipca moją skrzynkę mailową zasypywały maile z włoskich fabryk mebli z ostrzeżeniem: W sierpniu nie pracujemy. Najpierw się dziwiłam, jak można zamykać biznesy na cały miesiąc. Później zdziwienie mi przeszło. Po kilku latach otwierania takich maili zaczęłam sobie zdawać sprawę z tego, ile tak naprawdę mamy w Polsce wolnego, a ile okresów, w których wszystko zwalnia.

Codziennie sprawdzam statystyki GA4 i GSC portalu BIZNES.meble.pl i zauważam jak się zmieniają od połowy stycznia do końca lutego. Widzę czego szukają użytkownicy, co czytają, w jaki sposób konsumują treści. Nie da się ukryć, że to jest drugi po wakacjach tak długi czas, w którym nie sposób nie dostrzec anomalii.

Co z feriami, co z targami?

Kilka lat temu podczas targów MEBLE POLSKA, tradycyjnie odbywających się w lutym, usłyszałam skargę z ust jednego z wystawców: Kto organizuje targi podczas ferii? Odpowiedź nie mogła być inna: W lutym w Polsce zawsze w jakimś województwie będą trwały ferie zimowe.

Jeśli usiądziemy nad kalendarzem, planując biznesowe aktywności, to może się okazać, że żaden moment nie jest na to dobry. A to Trzech Króli, a to ferie zimowe, a to Wielkanoc się zbliża, długi weekend majowy, długi weekend czerwcowy, wreszcie wakacje. Od września ludzie rozjeżdżają się na targi, podróżując po całym świecie. Dalej jest tylko gorzej, bo bardziej pod górkę i z wiatrem w oczy: od Wszystkich Świętych, przez świąteczne spotkania w firmach, aż Boże Narodzenie i Sylwester – brak czasu na cokolwiek. Jeden rok się kończy, kolejny zaczyna. A pracować nie ma kiedy!

Jeszcze się człowiek nie zdążył zmęczyć, jeszcze nie zdążył odpocząć po trudach ostatniego urlopu, a tu kolejny urlop zagląda mu w przerażone oczy. Media nie są lepsze. Ciągle straszą nagłówkami typu: Projektodawcy proponują wprowadzić dzień wolny od pracy _  _ . Proponuję więc, by w to wolne miejsce każdy wstawił dowolną datę i by wziął tego dnia urlop. Urlop jak najbardziej zasłużony. Cześć pracy!

TEKST: Anna Szypulska

Felieton ukazał się w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 3/2025.