Duże oczekiwania jeśli chodzi o frekwencję, w przypadku Libro się spełniły. Frekwencja była dobra i wyraźnie lepsza niż rok czy dwa lata temu, zwłaszcza jeśli chodzi o klientów krajowych – cieszy się Grzegorz Kalinowski, dyrektor handlowy w Libro.

Jak co roku na targach MEBLE POLSKA 2025 firma z Lubawy prezentowała się na antresoli, na powierzchni 400 m2. Pokazane nowości dedykowane są zarówno na rynek krajowy, jak i na rynki zagraniczne, z naciskiem przede wszystkim na rynki niemieckojęzyczne. Siedem nowych kolekcji przygotowano z myślą o odbiorcach krajowych, natomiast drugie tyle – eksportowych. To nowości sygnowane zarówno marką Libro, jak i Tabou.

Przygotowując nowości na tę edycję braliśmy pod uwagę to, że aktualnie nasza oferta bieżąca jest bardzo dobrze przyjmowana przez klientów. Bardzo dobrze też, co warto podkreślić, się sprzedaje. Dlatego pokazaliśmy modele, rozwiązania i funkcje, których do tej pory nie mieliśmy w ofercie. Zwłaszcza nowe funkcje spania wbudowane w formy narożnikowe – wylicza Grzegorz Kalinowski.

Mamy też dwa zestawy modułowe, bo to jest również kierunek, w którym chcemy podążać. Nowości, które pokazujemy tutaj uzupełniają kolekcję bieżącą i w żaden sposób nie są do niej konkurencyjne – dodaje.

Rewolucja w tkaninach

Na meblach pojawiły się wyłącznie nowe tkaniny w kilkunastu kolekcjach. To konsekwencja m.in. dużych zmian w tkaninach, które rozpoczęły się dwa lata temu. Rynek odchodzi od tkanin monokolorowych i tkanin typu welwetowego, w stronę tkanin strukturalnych, melanżowych, wielokolorowych, z wyraźną strukturą i włosem.

Praktycznie wszystkie tkaniny, które pokazujemy na targach MEBLE POLSKA 2025 są właśnie tego typu. To tkaniny zarówno tańsze, dedykowane kolekcji Libro, jak i droższe, które pojawią się w kolekcji Tabou – podkreśla Grzegorz Kalinowski.

Prezentowane tkaniny, chociaż zróżnicowane cenowo, mają jednak pewne wspólne cechy, którymi są świetne parametry. Wszystkie maja bardzo wysoką odporność na ścieranie oraz mechacenie. Wiele kolekcji „wyposażono” w systemy ułatwiające ich czyszczenie, niektóre są również pet friendly, czyli odporne na zadrapania, łatwo z nich usunąć sierść zwierząt. Rozwój technologiczny w tkaninach w ostatnich latach jest zresztą ogromny. Dzisiaj rynek tkanin to bogactwo wzorów, rodzajów, kolorów, różnych wartości dodanych – i dla klientów zainteresowanych tańszymi produktami, i dla klientów szukających czegoś ekskluzywnego.

Wszystkie drogi prowadzą na antresolę

W kontekście targów MEBLE POLSKA 2025 antresola to jeden ze znaków rozpoznawczych Libro. Z klientami, którzy już u nas byli lub są co roku, nie ma absolutnie żadnego problemu. Im ta lokalizacja i kameralna atmosfera antresoli bardzo odpowiada. Tutaj jest po prostu ciszej, spokojniej i nie ma gwaru płynącego z ciągów komunikacyjnych – wyjaśnia Grzegorz Kalinowski.

Jeżeli chodzi o nowych klientów, lokalizacja firmy to oczywiście pewna trudność, dlatego antresola jest dodatkowo oznakowana naszymi logotypami. Mamy też na dole powystawiane potykacze, które kierują na naszą ekspozycję. Poza tym we wszystkich ogłoszeniach i zapowiedziach targowych wyraźnie podkreślamy i informujemy, że ekspozycja znajduje się na antresoli – dodaje.

Frekwencja na stoisku potwierdza, że akcja informacyjna okazała się skuteczna. Ekspozycję Libro odwiedziło dużo firm, z którymi do tej pory firma nie współpracowała. Dominowały firmy zagraniczne, bowiem w kraju jesteśmy znaną i rozpoznawalną firmą, współpracujemy z ponad 300 salonami – informuje Grzegorz Kalinowski.

Wśród gości, którzy trafili na antresolę po raz pierwszy zdecydowanie dominowali handlowcy z Europy. Nie powinno to dziwić, bowiem polskie meble trafiają głównie na rynki europejskie i to kupcy z Europy zdecydowanie dominują wśród odwiedzających targi w Poznaniu. Jednak na ekspozycji Libro pojawili się też klienci z miejsc bardziej odległych: Izraela, Ameryki Północnej, Afryki.

Lojalność w cenie

Czy z tych wizyt coś wyniknie? Musimy mieć świadomość, i my tę świadomość mamy, jakie meble produkujemy i dla kogo one są dedykowane. Jesteśmy wiodącym dostawcą mebli tapicerowanych na rynek polski oraz krajów ościennych, jak również na rynki niemieckojęzyczne. I zapewne widać to po prezentowanych tutaj modelach. Mam na myśli nie tylko aspekt wizualny poszczególnych wzorów mebli, ale również gabaryty brył, rodzaje zastosowanych funkcji, komfort siedzisk, kolory i rodzaje tkanin itd] – odpowiada Grzegorz Kalinowski.

Nie zawsze są to projekty odpowiednie do sprzedaży na innych rynkach. Wejście na rynki hiszpański czy włoski wymagałoby zbudowania nowych kolekcji, zarówno pod względem wizualnym, ale też komfortu, budowy siedzisk itd. Oczywiście nasze możliwości produkcyjne i technologiczne jak najbardziej umożliwiają produkcję prawie każdego projektu mebla tapicerowanego. Tu już jednak wchodzimy w obszar strategii sprzedaży oraz odpowiedniej, zapewniającej rentowność, skali przedsięwzięcia. – dodaje.

W naszej strategii zawsze priorytetowo traktujemy klientów z którymi już współpracujemy od jakiegoś czasu i ta współpraca przynosi obopólne korzyści. Jak wielokrotnie podkreślałem, zależy nam na długotrwałych relacjach handlowych i na lojalności. Tylko w taki sposób możemy zapewnić stabilne obłożenie naszej produkcji i jak najdłuższy okres w ciągu roku kiedy w pełni wykorzystujemy nasze moce produkcyjne. – podsumowuje Grzegorz Kalinowski.

CZYTAJ TAKŻE: Dlaczego sofa beżowa to hit w każdym salonie?